Pogoda za oknem nie sprzyja kolorowemu makijażowi, który po paru minutach na słońcu lub w komunikacji miejskiej bardziej przeszkadza niż poprawia samopoczucie, więc postanowiłam podzielić się z Wami moim ulubionym wakacyjnym manicurem.
Wśród znajomych jestem znana z miłości do neonowych i żywych kolorów lakierów do paznokci i własnie takich w swojej kolekcji mam najwięcej :) Na dodatek ku mojej uciesze od jakiegoś czasu panuje moda na każdy paznokieć w innym kolorze, wzorze lub fakturze. Jak dla mnie jest to idealny trend, który raczej szybko nie opuści moich paznokci nawet kiedy nadejdą chłodniejsze pory roku :)
Tak prezentuje się mój wakacyjny faworyt :)
Użyte lakiery:
Jako bazę pod lakier od pół roku używam skoncentrowanej odżywki do paznokci 8w1 z Eveline Cosmetics. Jak dla mnie jest niezastąpiona, do tej pory nie znalazłam lepszej odżywki do swoich paznokci. Dzięki niej szybciej rosną, przestały się łamać, rozdwajać, są zdecydowanie twardsze, a lakiery trzymają się na niej dłużej.
PAZNOKIEĆ NR 1
Eveline Cosmetics mini Max nr 808
Szybko zasycha, trzyma się około 5 dni, kryje już po nałożeniu jednej warstwy.
PAZNOKIEĆ NR 2
Naklejki na paznokcie firmy Lovely nr 3
Testowałam naklejki kilku firm i te zdecydowanie są najlepsze, u mnie trzymają się dłużej niż tydzień, szybko się je aplikuje i łatwo dostosowuje do każdego kształtu paznokcia.
PAZNOKIEĆ NR 3
Lakier do paznokcie Extreme Nails Lakier matujący Inglot nr 16
Wibo nr 421
Recenzję lakieru z Wibo możecie znaleźć tu: http://paco-makeup.blogspot.com/2013/02/wibo-extreme-nails.html Natomiast lakier matujący z Inglota dostałam kiedyś w prezencie, przez dłuższy czas leżał w szufladzie, ponieważ nie mogłam przekonać się do matu na paznokciach. Jednak dałam mu szansę i idealnie sprawdza się w tego typu manicurze jaki dziś prezentuję. Jego plusem jest to, że nie nabłyszcza się pod wpływem kremów i balsamów do ciała.
PAZNOKIEĆ NR 4
PAESE lakier piaskowy o przedłużonej trwałości nr 325
Największe zaskoczenie tego lata. Ten lakier utrzymał się na moich paznokciach przez 1,5 tygodnia, przetrwał kąpiele w morzy, grzebanie w nadmorskim piasku, długie godziny opalania na słońcu i spotkania z wieloma balsamami, oliwkami oraz kremami do ciała bez szwanku.
REWELACJA POLECAM!!
PAZNOKIEĆ NR 5
Lakier do paznokci Express growth Wibo nr 305
Tak jak już kiedyś pisałam: tani, wydajny, długotrwały w pięknym kolorze.
Jak Wam się podoba tego typu manicure?
Pozdrawiam
Paco :)
dlaczego wcześniej nie mówiłaś o tej bazie? :P muszę lecieć do sklepu :) a zebra super! już myślałam że będę się bawić pędzelkiem w czarne wzorki :P faaajne!
OdpowiedzUsuńbo nigdy nie widziałam u Ciebie pomalowanych paznokci obgryzaczku :)ale ta odżywka jest rewelacyjna, zanim zaczęłam ją stosować moje paznokcie non stop się rozdwajały, łamały i mogłam tylko pomarzyć o długich szponach.A od paru miesięcy mam swoje szponki :)
UsuńNieznosze eklektyzmu. Zebra wyglada ladnie.
OdpowiedzUsuńja akurat bardzo lubię łączyć ze sobą różne style, kolory i faktury, ponieważ nie przepadam za standardowymi rozwiązaniami jeśli chodzi o paznokcie, ale wiadomo każdy ma własne upodobania i szanuję to :)
Usuńno tak, bo tylko u stópek nie obgryzam :P ale to muszę ją wypróbować to i ja wyhoduję takie ładniutkie pazurki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCudne kolory :) Wskazujący i środkowy zdobyły moje serce :)) Ten róż wydaje się być matowy..?
OdpowiedzUsuńtak środkowy palec jest pomalowany różowym lakierem, a następnie matowym "topem"
Usuń